Nie odpuszczamy - pierwszy poznański turnus rehabilitacyjny
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj Email
Krzych ma za sobą osiem dni intensywnych ćwiczeń tutaj w Poznaniu. Miejsce nie nowe, bo jeździliśmy tam już na terapię latem zeszłego roku. Jednak w zeszłym roku Krzych miał 3-4 godziny ćwczeń tygodniowo, w przerwie wakacyjnej, a głównym celem wyjazdów było oswojenie się Krzycha z samodzielnym poruszaniem się po Poznaniu. Lokalizacja placówki jest wprawdzie na drugim końcu Poznania, ale z bezpośrednim dojazdem tramwajem z miejsca gdzie mieszkamy.
W tym roku testowo zorganizowaliśmy tam mini turnus rehabilitacyjny, chcieliśmy pracować podobnym schematem jak na turnusach w Bydgoszczy. Wiemy, że w naszym przypadku, kiedy musimy "wyuczyć" mózg nowych rzeczy, o wiele lepiej sprawdza się schemat pracy: intensywny okres ćwiczeń (po kilka godzin dziennie), miesiąc przerwy od ćwiczeń.
Przez te 8 dni Krzysiek każdego dnia miał po 3,5 godziny ćwiczeń w dwóch blokach, z przerwą na odpoczynek oraz posiłek. Pracowaliśmy nad chodem, który cały czas jest utrudniony ze względu na zaburzenia czucia głębokiego i powierzchownego. Zaburzenia czucia powodują, że Krzysiek między innymi nie czuje podłoża po którym chodzi, a to nie pozwala na prawidłowe stawianie stopy. Sporo pracowaliśmy także nad ręką, która z miesąca na miesiąc jest w coraz lepszej formie.
Kilka zdjęć z ćwiczeń obejrzycie TUTAJ
- Czytany 2542 razy